Get In Touch

Fabryka Tesli w Kalifornii zagraża środowisku

Fabryka Tesli w Kalifornii zagraża środowisku

Fabryka Tesli w Kalifornii zanieczyszcza środowisko w takim stopniu, że zajmuje drugie miejsce wśród największych zanieczyszczających firm, ustępując jedynie firmie rafineryjnej. W ciągu ostatnich kilku lat obrońcy Elona Muska wskazywali na jego misję ratowania planety za pomocą samochodów elektrycznych jako na uzasadnienie dla zlekceważenia wszelkich krytyków. Nawet jeśli Musk popełniał błędy, miał rzekomo na celu ochronę środowiska. Nowy artykuł opublikowany przez Wall Street Journal pogłębia tę tematykę, ukazując brudne sekrety fabryk Tesli.

W 2022 roku Musk składał obietnice Wall Street dotyczące SUV-a Model Y, a produkcja w Austin w Teksasie nabrała tempa, kiedy to problemy ekologiczne zaczęły zagrażać jego planom. Drzwi do ogromnego pieca odlewniczego, który topił metal do produkcji części Modelu Y, nie zamykały się, co skutkowało wydobywaniem się toksycznych substancji do powietrza i podnoszeniem temperatury na poziomie do 38 stopni Celsjusza dla pracowników. Niebezpieczne ścieki z produkcji, zawierające farby, oleje i inne chemikalia, również spływały niestrawione do miejskiej kanalizacji, co stanowiło naruszenie przepisów stanowych.

Pomimo kosztownych problemów, Tesli w dużej mierze nie udało się ich rozwiązać podczas kluczowego etapu zwiększania produkcji. W rezultacie, fabryka o powierzchni ponad 930 tys. m² — jedna z największych na świecie — przez miesiące emitowała toksyczne zanieczyszczenia w otoczeniu Austin.

W kwietniu raportowaliśmy, że Tesla wykorzystała nowo uchwalone prawo, aby uwolnić się od jurysdykcji Austin, co pozwoliło jej zanieczyszczać rzekę Colorado, więc te informacje nie są zaskakujące. Równocześnie, szczegóły dotyczące tego, jak dużym zanieczyszczającym był Tesla, nie były wcześniej dostępne. Wall Street Journal uzyskał dostęp do publicznych dokumentów, w tym e-maili między Teslą a regulatorami w Teksasie, oraz przeprowadził rozmowy z byłymi pracownikami.

Śledztwo ujawniło, że menedżerowie korporacyjni byli świadomi, iż fabryka w Teksasie zanieczyszczała środowisko poza regulacjami, a pracownicy mieli obawy, że stracą pracę, jeśli zgłoszą problemy ekologiczne. Rzekomo wyżsi menedżerowie jasno dali do zrozumienia, że nie interesują ich te problemy, podczas gdy Musk zgłaszał skargi na stłumione regulacje. Nie można przypuszczać, że te problemy są ograniczone tylko do fabryki w Teksasie, ponieważ podobne sytuacje miały miejsce w Kalifornii od lat.

Zakład Tesli w Fremont w Kalifornii w ciągu ostatnich pięciu lat zebrał więcej ostrzeżeń dotyczących naruszeń zasad zanieczyszczenia powietrza niż niemal każda inna fabryka w tym stanie. Jest ona na drugim miejscu, ustępując jedynie rafinerii należącej do giganta naftowego Chevron. W tym roku kalifornijscy regulatorzy stwierdzili, że Tesla naruszyła zezwolenia na zanieczyszczenia powietrza w swojej fabryce w Fremont 112 razy w ciągu ostatnich pięciu lat i zarzucili, że wielokrotnie nie naprawiała sprzętu zaprojektowanego do redukcji emisji, uwalniając tysiące funtów toksycznych chemikaliów przekraczających dozwolone limity do otaczających społeczności.

Tesla zaprzeczyła tym zarzutom, ale od momentu złożenia rozkazu, regulator wydał kolejne 75 powiadomień o naruszeniach. Nic tak nie świadczy o „zielonej firmie motoryzacyjnej”, jak fakt, że jest gorsza pod względem jakości powietrza niż każda firma w Kalifornii, z wyjątkiem Chevrona. Warto zauważyć, że pracownik ds. zgodności środowiskowej w Teksasie odnotował, że Tesla prosiła go o kłamstwo przed rządem w celu uniknięcia ponoszenia odpowiedzialności za właściwe kontrole środowiskowe.

Jak można było dopuścić do przejścia kontroli z otwartym piecem, który emitował „stałą mgłę”? Pracownicy donosili również o nielegalnym wyrzucaniu ścieków przez Teslę do rzeki Colorado. Niektórzy inżynierowie środowiska w firmie martwili się o sześciokątny zbiornik „ewaporacyjny”, który był wypełniony toksycznymi substancjami i śmierdział zgniłymi jajkami. W pewnym momencie pracownicy odkryli martwego jelenia w zbiorniku. Chociaż Tesla obiecała naprawić system odprowadzania wody deszczowej, nie zrealizowała żadnych poważnych prac. Czasami podczas burzy Tesla zrzucała ochłap z brudnej mieszanki błota i chemikaliów do rzeki Colorado.

Więcej informacji na temat śledztwa Wall Street Journal można znaleźć w oryginalnym artykule. Zachęcamy do zapoznania się z jego treścią.